Archiwum 05 listopada 2015


Domowe wino - wybór odpowiednich drożdży....
Autor: winaswiata
05 listopada 2015, 14:05

Zrobienie wina w domowych warunkach jednak wymaga przygotowań. Takie wino może być okrepne, albo niezwykle dobre. Wiele zależy od tego, jak się do tego zabierzemy. Dziś jeszcze trochę o drożdżach, których nie brakuje. Na stronie Bioking widzicie kilka ich rodzajów, a to tylko oferta Biowin. 

Drożdże szlachetne, jakie można kupić w sklepach, to specjalne szczepy. Oczywiście jest coś takiego jak dzika fermentacja, do któej wcale nie trzeba drożdży kupować. W takiej sytuacji jednak trzeba mieć większe doświadczenie, aby wiedzieć, jak nad całym procesem zapanować.

Na pewno drożdże szlachetne mają kilka plusów. Nie zostawiają po sobie smaku ani zapachu. Są też dużo bardziej wytrzymałe na działanie alkoholu. Drożdże cukiernicze giną już przy kilku procentach alkoholu. Drożdże winiarskie mogą przeżyć nawet w 16%. To oczywiście tylko wybrane grupy drożdży, które ewoluowały i dostosowywały się do określonych warunków. 

Praca drożdży nie jest jakoś specjalnie skomplikowana. Właściwie nawet nie jest to pracą tylko rozmnażaniem. Pochłaniają cukier, a w zamian wydzielają alkohol i dwutlenek węgla. A Alkohol, który przecież jest tylko produktem ubocznym ich rozmnażania, wykorzystujemy my. 

Jeśli spojrzeć na to w taki sposób, to w produkowaniu wina drożdże stają się najważniejsze. To właśnie one dostarcza nam tego, czego od nich oczekujemy. 

Pozostaje nam jeszcze tylko wybór drożdży. Na rynku - jak widzicie na Bioking - jest ich calkiem sporo. Dziś dobranie odpowiednich drożdży nie stanowi większego problemu. Mamy nawet wyliczone wszystkie owoce, do których będą idealnie pasować.

Pozostaje nam jeszcze pytanie, jakie wybrać: suszone, czy w zawiesinie ? Ja szczerze mówiąc nie widzę żadnej różnicy. Suszone na pewno trzeba będzie odpowiednio przygotować, czego nie trzeba robić z zawiesiną. Jednak zawiesina ma zazwyczaj krótszy termin przydatności. 

Przechowywanie wina - o czym trzeba pamiętać....
Autor: winaswiata
05 listopada 2015, 13:39

Wszyscy, którzy kolekcjonują wino, przechowują je w idealnych warunkach. Wbrew pozorom nie jest to tylko postawienie butelki w piwnicy. Kiedy przechowuje się wino warte sporo, człowiek raczej stara się zadbać o wszystkie elementy.

- światło - a właściwie jego brak. Światło bywa mniej lub bardziej niebezpieczne dla wina. To zależy od jego wrażliwości. Dlatego wielu producentów używa ciemnego szkła, które trochę chroni alkohol przez promieniami słońca. 

- wilgotność - jest ważna głównie ze względu na korek, który nie może wysychać. Wyschnięcie korka spowoduje, że wino będzie miało kontakt z powietrzem i ulegnie utlenieniu. Zbyt wysoka wilgotność też nie jest wskazana, ponieważ uszkodzeniu mogą ulec etykiety. Wartośc wina znacząco spada, jeśli nie ma ono uszkodzoną etykietę

- temperatura - najlepiej jeśli jest stała. Wino bardzo źle znosi wahania temperatury. Prawdopodobnie nawet zbyt wysoka czy zbyt niska temperatura jest lepsza, niż jej gwałtowne zmiany w zakresie akceptowalnym. A najlepiej wino przechowywać w temperaturze 10-15 stopni. Choć oczywiście pojawiają się informacje, że można to robić nawet do 21 stopni. Generalnie im niższa temperatura, tym wino wolniej dojrzewa i ma więcej czasu na wytworzenie aromatów i smaków. Im wyższa temperatura, tym proces zachodzi szybciej, ale bukiet nie jest tak rozbudowany. 

- wibracje - tradycyjne powinno się je ograniczać do minimum. Pojawiają się jednak informacje, że wibracje o określonych częśtotliwościach można wykorzystać także na korzyść wina. Na razie jest to jednak tylko ciekawostka. 

Wina kwiatowe
Autor: winaswiata
05 listopada 2015, 13:03

Jesteśmy przyzwyczajeni do tego, że wino raczej wyrabia się w owoców. O ile nikogo nie dziwi na przykłąd wino zrobione z truskawek, śliwek, czy gruszek, to już to wykonane z kwiatów jest dość zaskakujące. 

Mnie, kiedy pierwszy raz się z nimi zetknęłam, największym problemem wydało się właściwie wszystko :) Jak wycisnąć z nich sok, jak je doprawić. Jak w ogóle się do tego zabrać. Postanowiłam więc znaleźć trochę więcej informacji na ten temat. 

Co ciekawe, wino kwiatowe można zrobić z mniszka lekarskiego, a więc popularnego ...mlecza. Głównie wyrabiane w domu. Z tego co wiem, na skalę przemysłową w Europie się go nie produkuje. W USA natomiast tylko kilka firm zajmuje się jego wyrobem na większą skalę.

Zrobienie wina nie jest szczególnie trudne. Płukamy kwiaty, następnie łączymy je z jakimś kwaśnym dodatkiem (najczęściej jest to sok cytrynowy). Taką mieszankę gotujemy przez około godzinę. Przecedzamy, aby został nam tylko sok. Wlewamy do butelek, zatykamy balonem i pozostawiamy do fermentowania. 

Inne opcje zalecają dodanie rodzynek i drożdży do białego wina. To, co bardzo charakterystyczne dla tego wina, to bardzo długi czas fermentacji, nawet do kilku miesięcy. Trzeba się więc uzbroić w cierpliwość. 

Wino z mniszka lekarskiego jest z pewnością mnij ciekawe, niż wino z hibiskusa. O ile mniszek jest ogólnodostępny w naszym klimacie, o tyle o hibiskus jest już trudniej. W takiej sytuacji mamy dwa wyjścia - używać kwiatów z łasnych roślin albo użyć kwiatów suszonych. Wykonanie prawdopodobnie nie będzie się wiele różniło od tego wina z mniszka. 

DWa wina, które są najbardziej znane i z którymi się spotkałam, choć muszę przyznać, że ich nie próbowałam. Korci mnie, żeby zrobić sobie wino mniszkowe. 

Najbardziej znane regiony Francji - wino
Autor: winaswiata
05 listopada 2015, 12:31

Niezwykłe jest to, jak dokładnie opisane są regiony, w których powstaje najlepsze wino świata. Nie tylko same regiony, ale nawet konkretne winnicie. Bo istnieją i takie, które mają po kilkaset lat. 

Pisząc o winie na pewno trzeba zacząć od Francji. Region Europy, który z produkcją wina jest związany właściwie od zawsze. 

Burgundia - region, z którego pochodzą najdroższe wina świata. To miejsce, w którym wino było na pewno uprawiane już w II wieku naszej ery, choć jest bardzo prawdopodobne, że było tak również wcześniej - brakuje jednak dowodów. Na początku Celtowie, póżniej Rzymianie (Rzymianie mieli zwyczaj zakładania winnic w podbitych krajach, jeśli tylko klimat na to pozwalał). W średniowieczu winnicami zaopiekowali się mnisi  to zresztą charakterystyczne dla tego okresu. O pinot Noir, czyli najbardziej znanej odmianie winorośli z tego regionu, pisano już w XIV wieku.  Bordeaux - region dużo większy niż Burgundia - największy spośród francuskich. I też chyba bardziej rozpoznawalny. Znany głównie z win czerwonych. To charakterystyczne, że produkuje się w nim zarówno wina stołowe, do codziennego spożycia, jak i jedne z najdroższych na świecie. Bordeaux zawdzięcza obecność winnic Rzymianom. Pojawiły się one stosunkowo późno, bo mniej więcej w I wieku naszej ery. Szampania - znana oczywiście ze swojego szampana. Produkuje się tutaj głównie wina białe i różowe. To najzimniejszy region Francji.  Prowansja - mniej znana, a jednak ma taką samą renomę, jak na przykład Bordeaux. Usytuowana na wybrzeżu Morza Śródziemnego, głównie produkuje wina czerwone. 

Te cztery regiony są najbardziej znane i rozpoznawalne na całym świecie. Każdy z nich ma swoją wyjątkową specjalność, choć niektóre gatunki winorośli można spotkać w kilku z nich. Jeśli popatrzy się na mapę, można znaleźć jest kilka innych regionów. Niektóre mniej znane, inne oficjalnie nie uznawane, choć histroycznie jak najbardziej związane z uprawą winorośli. 

Więcej ciekawych informacji możecie znaleźć tutaj